Barszcz wigilijny
Święta Bożego Narodzenia, a właściwie wigilia nie mogą się obejść bez barszczu. Przynajmniej tak jest w mojej rodzinie. Barszcz wigilijny, jak nakazuje tradycja musi być postny. Moja babcia, a potem mama zawsze robiły go na wywarze z suszonych grzybów. Mój też powstał na takim właśnie wywarze (wywar pozostaje mi po gotowaniu grzybów na kapustę z grzybami i krokiety) .
Taki barszcz idealnie pasuje do uszek grzybowych, krokietów z kapustą i grzybami, bułeczek z kapustą i wielu innych dodatków.
Ja barszcz zakwaszam octem, ale można go zrobić na zakwasie z buraków.
- 4 garści suszonych grzybów (może być więcej)
- 1 l wody
- 1 łyżeczka soli
- 3 l wody
- 1,5 kg buraków
- 5 marchewek
- 2 pietruszki
- 1/4 selera
- 1/2 pora
- 1 cebula
- 2 liście laurowe
- 8 ziaren ziela angielskiego
- 10 ziaren pieprzu
- 1/2 łyżeczki majeranku
- 4 - 5 łyżek octu
- sól
- cukier
Suszone grzyby zalać 1 l wody, dodać łyżeczkę soli i zagotować. Gotować na małym ogniu do miękkości grzybów oraz odparowania połowy płynu. Następnie całość przecedzić. Wywar potrzebny będzie do barszczu, a grzyby można wykorzystać do innych dań wigilijnych.
W dużym garnku umieścić oczyszczone warzywa - oprócz buraków. Zalać je 3 l wody, dodać łyżkę soli, liście laurowe, ziele angielskie i pieprz. Gotować do miękkości warzyw. Następnie dodać obrane i pokrojone na mniejsze kawałki buraki. Gotować około 30 minut. Po tym czasie do barszczu wlać wywar z grzybów oraz doprawić do smaku solą, octem, majerankiem i cukrem. Zagotować. Następnie całość przecedzić.
Komentarze
Prześlij komentarz