Frużelina z mango
Mango to ekstra owoc. Słodki, żółciutki, doskonały do koktajli, na musy, do sałatek i bezpośredniego spożycia.
Tym razem powstała z niego frużelina.
Niestety zapomniałam zrobić zdjęcie samej frużelinie ;-). Wstawię następnym razem. Chwilowo musicie zadowolić się takim :-).
Niestety zapomniałam zrobić zdjęcie samej frużelinie ;-). Wstawię następnym razem. Chwilowo musicie zadowolić się takim :-).
- 1 duże mango
- 1 łyżka miodu
- 7 łyżek soku z cytryny (zależy od słodkości mango)
- 1 łyżeczka żelatyny
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
- 2 łyżki cukru
- 1/2 szklanki wody
Żelatynę zalać 2 łyżkami wody i odstawić do napęcznienia.
Od mango oddzielić pestkę i obrać.
Połowę owocu zblendować z dodatkiem miodu, 2 łyżek soku z cytryny i wody na gładką masę. Tak powstały mus wlać do rondelka i zagotować.
Drugą połówkę pokroić w kostkę i dorzucić do gotującego się musu. Dodać cukier, sok z cytryny (5 łyżek) i rozmieszaną w 2 łyżkach wody mąkę ziemniaczaną. Zagotować. Zestawić z palnika i dodać żelatynę. Mieszać do całkowitego rozpuszczenia się żelatyny.
Odstawić do wystygnięcia.
Komentarze
Prześlij komentarz