Polędwiczki z indyka w sowiej panierce
Często zmieniam panierki w trakcie przygotowywania kotletów, czy to ze schabu, czy z polędwiczek indyczych, czy z fileta z kurczaka. Na blogu pojawiły się już panierki: z suszonych prawdziwków z serem dojrzewającym oraz cebulowa. Tym razem do panierki ponownie wykorzystałam suszone grzyby - kanię.
(na 2 porcje)- 2 polędwiczki z indyka
- 3/4 szklanki bułki tartej
- 3 łyżki zmielonej suszonej kani
- 2 jaja
- mąka
- sól
- pieprz
- olej do smażenia
Polędwiczki oczyścić - ja dodatkowo kroję je na mniejsze części, nie mam wtedy wielkich rozwalających się płatów mięsa. Następnie rozbić je tłuczkiem do mięsa, posolić i doprawić pieprzem. Odstawić na kilka minut.
W tym czasie przygotować panierkę. Trzy czubate łyżki suszonej kani zmielić. Następnie dodać ją do bułki tartej i dokładnie wymieszać.
Polędwiczki obtoczyć w mące, rozkłóconym jaju i przygotowanej wcześniej panierce. Smażyć z obu stron na złoty kolor.
Jeśli zostanie panierka, nie wyrzucać tylko przesypać do szczelnego pojemnika i umieścić w lodówce. Można ja przechowywać do kilkunastu dni.
Komentarze
Prześlij komentarz