Leczo węgierskie

Leczo, jak już wspominałam przy okazji poprzedniego przepisu, to potrawa węgierska. Ale nawet tam są różne odmiany tego specjału. Tym razem leczo nie na oleju, a na smalcu. Jest ono bardzo gęste i niezwykle aromatyczne w porównaniu do lecza na oleju. Polecam spróbować. Podobne jadłam w węgierskiej restauracji "Czardasz". Smakowało mi niezwykle. Podane było z ziemniakami gratin i polędwiczką wieprzową. Połączenie wręcz idealne :-).

  • 1 kg papryki (u mnie czerwona)
  • 200 g szalotki lub innej cebuli
  • 500 g pomidorów
  • 500 g kiełbasy śląskiej (może być każda podwędzana)
  • 3 łyżeczki koncentratu pomidorowego
  • 1 łyżka papryki słodkiej wędzonej
  • 1/2 łyżeczki papryki ostrej
  • sól
  • pieprz
  • 75 g smalcu
Pomidory sparzyć, obrać ze skórki i pokroić w kostkę. Następnie podsmażyć je na 25 g smalcu, aż odparuje woda.
Cebulę obrać i pokroić w piórka.
Kiełbasę pokroić w półplasterki.
Paprykę umyć, osuszyć, usunąć gniazda nasienne i nasiona. Pokroić w paseczki.
25 g smalcu rozgrzać w wysokim rondlu. Zeszklić na nim szalotkę. Następnie dodać kiełbasę i dalej podsmażać. Na koniec dodać pokrojoną paprykę. Całość smażyć do momentu, gdy zmięknie papryka. W tym momencie dodać podsmażone pomidory. Wymieszać.
Na patelni po smażeniu pomidorów rozgrzać ostatnie 25 g smalcu i podsmażyć na nim sproszkowane papryki. Dodać je do pozostałych składników. Ponownie wymieszać. Doprawić do smaku solą i pieprzem, a następnie dodać koncentrat pomidorowy. Wymieszać, chwilę całość podsmażyć, a w razie konieczności skorygować smak solą i pieprzem.

Komentarze

Popularne posty