Tarta z borówkami amerykańskimi

Znowu jestem po dłuższej nieobecności. Mam nadzieję, że tym razem na pewno już tak pozostanie. A więc do dzieła.

Zaczynam na słodko od tary z borówką amerykańską. W większości sklepów można kupić ją w dosyć przystępnej cenie. Warto więc poświęcić trochę tych pysznych owoców i dodać do ciasta. Polecam z całego serca :-).

Ciasto:

• 200 g mąki pszennej (typ 450 lub 500)
• 135 g zimnego masła
• 40 g cukru pudru
• 3 żółtka
• 1 łyżka cukru waniliowego
• 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
• szczypta soli

Masa:

• 250 ml śmietanki 30%
• 125 g mascarpone
• 3 łyżki cukru pudru
• 1 opakowanie śmietan -  fixu

Dodatki:

• 400 ml gorącej wody
• galaretka jagodowa
• borówki amerykańskie (około 250 - 300 g)

W misie robota kuchennego, miksera lub ręcznie z w/w składników wyrobić ciasto. Należy zrobić to szybko, aby masło za bardzo nie rozgrzało się podczas wyrabiania. Gotowe ciasto owinąć folią spożywczą i wstawić na minimum 30 minut do lodówki. Po tym czasie ciasto wyjąć i rozwałkować na grubość około 0,5 cm i na kształt foremki w jakiej będzie pieczone. U mnie foremka do tarty o średnicy 32 cm. Formę wysmarować tłuszczem i umieścić w niej ciasto, dociskając je do dna i brzegów. Nadmiar odciąć. Ponakłuwać dno ciasta widelcem. Foremkę wstawić do piekarnika nagrzanego do 190 stopni C. Piec 20 minut do zezłocenia.

Wystudzić.

W trakcie gdy ciasto nabiera rumieńców przygotować galaretkę jagodową (na paczkę galaretki dać 400 ml wody). Wystudzić, najlepiej do momentu, gdy zacznie tężeć - wtedy zalać tartę :-).

Mascarpone i śmietankę umieścić w misie robota kuchennego lub miksera. Ubić na sztywno. Pod koniec ubijania dodać cukier puder i śmietan - fix.

Przygotowaną masę rozsmarować na wystudzonym cieście. Wierzch obficie obłożyć borówkami i zalać tężejącą galaretką. Wstawić do lodówki na kilka godzin.