Ogórki kiszone
Wiem, że sezon ogórkowy przechodzi już do historii w tym roku ;-), ale jeśli jeszcze nie zakisiliście ogórków, to najwyższy czas. Na targowiskach można jeszcze kupić bardzo dobrej jakości ogórki i przystąpić do ich zaprawienia. Niby każdy ma swój własny, sprawdzony przez lata przepis na kiszenie, ale mój jest najlepszy :-). Spróbujcie, warto.
- małe i średnie ogórki
- koper
- czosnek
- liście chrzanu
- liście winogrona
- liście wiśni
- zimna woda
- sól kamienna niejodowana - 1 łyżka na litr wody
- słoiki
Słoiki i przykrywki dokładnie umyć. Przykrywki osuszyć wewnątrz ściereczką kuchenną.
Ogórki dokładnie umyć.
Przygotować liście wiśni - po trzy na słoik 900 ml; liście winogrona - po dwa na słoik; po jednym mniejszym liściu chrzanu. Łodygi chrzanu dokładnie umyć i pokroić na około 3 cm kawałki - po sześć kawałków na słoik. Można zamiast łodyg zastosować korzeń chrzanu. Osobiście uważam, że łodygi i liście zupełnie wystarczą.
Koper, zarówno kwiatostany, jak i łodygi poprzycinać na wielkość około 8 cm.
Czosnek obrać. Większe ząbki przekroić na pół.
Na dno każdego słoika włożyć trzy ząbki czosnku, łodygi chrzanu, liście wiśni i sporo kopru. Następnie ułożyć ogórki. Przykryć je liściem chrzanu i dwoma liśćmi winogrona.
W garnku lub wiaderku rozrobić zimną wodę z solą - dokładnie wymieszać. Taką miksturą zalać ogórki. Słoiki dokładnie zakręcić i odstawić do piwnicy lub innego chłodnego miejsca. Po otwarciu najlepiej przechowywać je w lodówce; będą wówczas cały czas twarde i chrupiące.
Komentarze
Prześlij komentarz