Mini roladki cielęce z wędzoną słoniną

W większych miastach cielęcinę łatwo dostać, w mniejszych raczej w dobrych marketach. Moje roladki powstały na bazie cielęciny zadniej i wędzonej słoniny. Jeśli chodzi o słoninę to można ją dostać w Aldim - nie uprawiam kryptoreklamy - lub przez internet.

(na 4 porcje)

  • 600 g cielęciny zadniej
  • 1 cebula
  • kilkanaście plastrów wędzonej słoniny (mniej więcej po 4 na 1 roladkę)
  • około 0,5 l wody lub bulionu drobiowego
  • sól
  • pieprz
  • tłuszcz do smażenia
Cielęcinę pokroić na plastry o grubości około 1 cm. Następnie rozbić tłuczkiem na grubość około 2 mm lub jeśli to możliwe cieniej. Posolić i doprawić pieprzem.
Słoninę pokroić w cieniutkie plasterki. Na każdym płacie mięsa cielęcego układać po cztery pasterki słoniny. Każdy kotlet cielęcy zwinąć w rulon. Ułożyć w rondlu na rozgrzanym tłuszczu i obsmażyć z czterech stron na złoty kolor.
W międzyczasie pokroić w drobną kostkę cebulę.
Po obsmażeniu roladek do rondelka dodać cebulę i całość jeszcze chwilę smażyć. Dolać wodę lub bulion, tak aby zakrywała roladki. Rondel zakryć pokrywką i dusić przez około 40 minut (lub do miękkości) na małym ogniu. Pod koniec duszenie sos doprawić do smaku solą i pieprzem. Nie ma potrzeby podprawiania go mąką.

Komentarze

Popularne posty