Polędwiczki wieprzowe w sosie grzybowym

Kolejne danie z polędwiczkami wieprzowymi. Racja znowu w sosie, ale takie polędwiczki lubimy. Do sosu użyłam suszonych podgrzybków.

Polędwiczki przed podsmażeniem były marynowane około godziny w bardzo charakternej marynacie :-).

(na 4 porcje)

• 2 polędwiczki wieprzowe (tak po około 350 g każda)
• 2 łyżki octu balsamicznego (ciemnego)
• 5 łyżek oleju
• 1 łyżeczka musztardy
• 2 łyżeczki majeranku
• 1 łyżeczka mielonej słodkiej papryki
• 0,5 łyżeczki startej gałki muszkatołowej
• 0,5 łyżeczki soli

• 200 g suszonych podgrzybków
• 2 szklanki wody
• 200 ml śmietanki 30%
• 1 cebula szalotka
• 2 ząbki czosnku
• 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
• 3 łyżki masła klarowanego
• pieprz

Z octu, oleju, musztardy, soli i pozostałych przypraw przygotować marynatę. Polędwiczki oczyścić z błon i pokroić w plastry o grubości 1,5 cm. Delikatnie rozbić dłonią. Umieścić je w marynacie. Dokładnie wmasować i pozostawić na co najmniej 30 minut - najlepiej na około 1 godzinę w lodówce.

Jedną szklankę wody zagotować i zalać nią podgrzybki. Odstawić do napęcznienia.

Rozgrzać masło klarowane i obsmażyć na nim na złoty kolor zamarynowane polędwiczki. Polędwiczki zdjąć, a na patelni podsmażyć odsączone i pokrojone w mniejsze kawałki grzyby. Po 5 minutach smażenia dodać posiekaną szalotkę i przeciśnięty przez praskę czosnek. Smażyć jeszcze kilka minut do czasu aż szalotka się zeszkli i włożyć podsmażone wcześniej polędwiczki. Całość zalać wodą od moczenia grzybów i drugą szklanką wody. Przykryć pokrywką i dusić przez 8 minut. Śmietankę rozmieszać z mąką ziemniaczaną, dodać do sosu i dusić całość kilka chwil, do zagęszczenia. Doprawić pieprzem i w razie potrzeby dosolić. Na koniec dosypać posiekaną natkę pietruszki.