Kluski na parze (pampuchy)

Niezapomniane danie z dzieciństwa. Babcine najlepsze. Nigdy im nie dorównam.

Osobiście preferuję pampuchy ze słodkim sosem truskawkowym, ale może być każdy inny owocowy.

MD natomiast woli te na słono.

• 500 g mąki + dodatkowo 50 g
• 7 g suszonych drożdży (25 g zwykłych)
• 50 g masła
• 250 ml mleka
• 2 jaja
• 1 łyżka cukru
• 1/2 łyżeczki soli

Mąkę przesiać. Mleko lekko podgrzać. Masło roztopić.

Zrobić zaczyn - mleko wlać do miski, dodać drożdże, cukier i kilka łyżek mąki. Wymieszać. Zaczyn powinien mieć konsystencję gęstej śmietany. Odstawić na 15 minut do wyrośnięcia.

Po tym czasie dodać pozostałą mąkę (50 g powinno zostać), jaja i sól. I teraz trzeba przystąpić do wyrabiania. Ja ciasto wyrabiam w robocie kuchennym, ale ręcznie też można - więcej pracy :-). 

W momencie, gdy ciasto będzie odchodzić od ręki lub misy robota dodać stopione masło. Wyrobić. Jeżeli zajdzie taka potrzeba podsypać mąką. Tak wyrobione ciasto pozostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia.

Po tym czasie ciasto podzielić na 4 części. Rozwałkować na wysypanej mąką stolnicy na grubość 1 - 1,5 cm i za pomocą szklanki wycinać kółka. Oczywiście można ręcznie robić kulki, ale szklanką jest wygodniej i kluch są prawie równe ;-).

Wycięte krążki odkładać na wysypany mąką blat. Przykryć ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia.

Kluski gotować w parowarze jakieś 12 - 15 minut każdą partię. Jeżeli nie posiadacie takiego sprzętu trzeba przykryć gazą i obwiązać sznurkiem garnek napełniony do połowy wodą. Zagotować wodę. Na gazę układać kluchy, przykryć metalową miską i również parować około 15 minut.