Zupa pomidorowa z "mlekiem" kokosowym

Tak wiem nie ma czegoś takiego, jak mleko kokosowe. Ciężko jednak odzwyczaić się od takiej nazwy i biały płyn nazywać inaczej. Jak to by brzmiało zupa pomidorowa z napojem kokosowym? Absurdalnie.
Ale nie o mleku kokosowym w tym przepisie, choć jest jednym z głównych składników.
Zupa pomidorowa, jaka jest każdy wie. Ta jednak ze względu na dodatek właśnie mleka kokosowego i wywaru z jakiego powstała była niesłychanie dobra. W sumie to powstała przez przypadek. Miał być rosół z królika i kurczaka, ale niestety jego klarowność pozostawiała wiele do życzenia. Dlatego nastąpiła zmiana planów. Wyszła pomidorówka. Nic, a nic nie żałuję :-). Do jej sporządzenia wykorzystałam dawno już kupioną i zapomnianą passatę pomidorową z bazylią.
Zupę podałam ze makaronem.

(na 4 - 5 porcji) 

Wywar:
  • 2 l wody
  • środkowa część królika - comber
  • korpus z kurczaka ze skrzydłami
  • 2 marchewki
  • 1 pietruszka
  • 1/4 selera
  • 10 cm pora
  • sól
  • 10 ziaren pieprzu
  • 2 listki laurowe
Zupa:
  • około 2 l wywaru
  • 700 g passaty pomidorowej (moja dodatkowo z bazylią)
  • 400 g mleka kokosowego
  • sól
  • pieprz
Z podanych wyżej składników ugotować wywar. Po przecedzeniu powinno być go około 2 litrów. Zanim dodacie passatę wywar warto dosmaczyć. Później ciężko będzie dobrać sól, chociaż będzie to konieczne po dodaniu mleczka kokosowego.
Do przyprawionego wywaru dodać passatę. Zagotować. Następnie wlać mleczko kokosowe. Przyznam się, że moje było lekko rozwarstwione, więc delikatnie odlałam niewielką ilość wody kokosowej. Było trochę mniej, ale za to bardziej gęstego mleka. Dokładnie wymieszać, zagotować i ewentualnie doprawić solą.
Podawać z makaronem lub ryżem.

Komentarze

Popularne posty